Jest to dość ważny element gry, więc opiszę w miarę dokładnie.

Walka dzieli się na rundy, trwające po 6 sekund. To umowny podział, jednak potrzebny, inaczej nie dałoby się jej rozegrać.

W trakcie jednej rundy można zrobić jedną akcję, albo będąc nieruchomo, albo uprzednio przebiegłszy odległość równą mniejszej z Szybkości na karcie postaci.

Akcja to np. atak bronią bądź wręcz, rzucenie prostego zaklęcia (które nie ma żadnego wątku), utkanie wątku na bardziej skomplikowany czar, bądź np. wykorzystanie jakiegoś talentu, chyba że w jego opisie zaznaczone jest, że nie zabiera akcji (Opisy talentów dołączę wam do kart postaci).

O kolejności wykonywania akcji decyduje inicjatywa. Im bardziej jesteście opancerzeni, tym gorsza będzie. Inicjatywa określana jest co rundę, więc jeśli w jednej rundzie byliście ostatni w kolejności, wcale nie oznacza to, że w następnej również tak będzie.

Skupmy się chwilowo na atakowaniu. Kiedy wykonuje się atak bronią lub na pięści, rzuca się na odpowiednią umiejętność (np. Broń Białą, Broń Strzelecką lub Walkę Wręcz). Jeśli wynik był wyższy lub równy od obrony fizycznej przeciwnika, udało Wam się go trafić i należy rzucić na obrażenia. Jeśli nie, spudłowaliście. Jeśli nie macie odpowiedniej umiejętności, rzucacie na zręczność.

Zazwyczaj w rundzie można zaatakować raz, choć t'skrang, poza zwyczajnym atakiem ma jeszcze do dyspozycji atak ogonem, który nie zabiera akcji. Wykonuje się go ze stopniem zręczności (stopień - cyfra poprzedzająca kostki w opisie: Siła Fizyczna (21): 9/1k8+1k6 -> Siła Fizyczna (wartość): Stopień/Kostki), a obrażenia są takie jak stopień siły fizycznej +3.

Nambir z kolei na kręgu trzecim będzie dysponował talentem, który pozwoli atakować po raz drugi w rundzie.

Jeśli udało nam się trafić, rzucamy na obrażenia. Zależne są od stopnia siły fizycznej i stopnia ataku broni, której jeszcze nie posiadacie z racji na sytuację. Wyjątkiem jest tu char, który walczy wręcz, a jego bronią są Pazury, talent Władcy Zwierząt, do którego użycia należy jednak poświęcić jeden punkt karmy, której X ma narazie tylko 5 pkt (można później zdobyć nieco więcej), więc zalecam rozwagę. Bez tego talentu X zadaje obrażenia ze stopniem siły fizycznej.

Załóżmy że X trafił przeciwnika zadając mu 12 obrażeń. Przeciwnik ma np. 5 pancerza, zatem 7 obrażeń dojdzie do jego ciała i zostanie wpisane w odpowiednie miejsce w moich notatkach, a 5 zatrzyma się na pancerzu.

Kiedy nagromadzone obrażenia przekroczą choć o jeden punkt próg przytomności, postać pada na ziemię nieprzytomna. Jeśli przekroczą próg życia, ginie.

Jeśli w pojedyńczym ataku postać otrzyma więcej obrażeń niż próg ran (po zmodyfikowaniu ich przez pancerz), otrzymuje tzw. dużą ranę. Jedna nie ma większego znaczenia, każda następna daje kumulatywny modyfikator -1 stopień do wszystkich testów. I tak, zadając zazwyczaj obrażenia ze stopniem 9, mając 5 ran będzie zadawał je ze stopniem 5.

Leczymy się używając testów zdrowienia. Każdemu z Was przysługuje ich 2, Z trzy ze względu na wysoką Żywotność. Test polega na rzucie na Żywotność, wynik jest odpisywany od zgromadzonych obrażeń.

Test taki można wykonywać tyle razy dziennie, ile napisano na karcie postaci. Nie można wykonywać dwóch testów w odstępie krótszym, niż godzina. Po conajmniej 8-godzinnym odpoczynku (z czego conajmniej 6 godzin musi stanowić sen) uzyskuje się nowe testy.

Czary ofensywne rzuca się podobnie, jak wykonuje ataki. Dokładne zasady dot. rzucania czarów opiszę jak wrócę z zajęć.
Test talentu związanego z walką zastępuje tutaj test rzucania czarów, obronę fizyczną zastępuje magiczna, a obrażenia zastępuje efekt zaklęcia.

Oczywiście Wy nie będziecie niczym rzucać, z racji na brak odpowiednich kostek. Wyniki testów będę pisał w tekście, żeby było wszystko widać. Okraszone to będzie odpowiednimi opisami.
W razie wątpliwości będę podpowiadał.